Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Czy ktoś pamięta tą płytę?
A może ktoś jej nie zna ?
- Nie całuj mnie pierwsza
- Nie ma szatana
- Rodzynki, migdały
- W żółtych płomieniach liści
- Czarodzieje
- Dojeżdżam
- Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma
- Piosenka o Zielińskiej
- Agata sałata
- Wieczór na dworcu w Kansas City
- Pożegnanie poetki
- Śpiewam bo muszę
- Ni to ni sio
Towarzystwo znakomite:
Łucja Prus, Alibabki, Skaldowie
i inni znamienici goście.
Offline
Czy ktoś pamięta tą płytę?
A może ktoś jej nie zna ?
Romku, pamiętam nawet koncert (otwarcie po remoncie i nadanie im. Agnieszki Osieckiej studiu PR), z którego pochodzi płyta Pamiętam również radość jak zobaczyłem płytkę w sklepie i cholerne rozczarowanie, że nie został podpisana nazwą "Skaldowie"
Czytając wykaz nagrań zauważyłem, że usunięto jedną piosenkę z Alibabkami, a dodano kilka piosenek spoza koncertu w wykonaniu innych artystów
Co sprawiło, że zamiast "live" Skaldów otrzymaliśmy składankę z udziałem zespołu
Oczywiście kupiłem CD (o samym wydaniu lepiej nie wspominać!), ale też pomyślałem, że tak PR mogło postąpić tylko ze Skaldami, a może byłem zły, że Skaldowie pozwolili na taki zabieg!
P.S. Do dziś mam kasetę z całym koncertem nagranym z PR
Offline
Ta płyta to de facto jedyna, którą można by nazwać "albumem koncertowym" Skaldów, z czego chyba mało kto sobie zdaje sprawę. Między innymi z powodu zabiegów opisanych przez Maćka - płyta wygląda jakby była niczyja, tragiczna promocja dla zespołu.
Drugą płytą, którą jako ciekawostkę można podciągnąć pod miano albumu koncertowego Skaldów, jest kompilacyjna płyta "Przeżyjmy to jeszcze raz. 25-lecie Niebiesko-Czarnych", gdzie zawarty jest m.in. prawie cały set wykonany przez Skaldów podczas koncertu w Operze Leśnej w Sopocie.
Maćku, a jakie z utworów wykonywanych w Trójce nie weszły w skład owej płyty?
PS Chyba już się domyślam, że to "Okrutna ochota"
Ostatnio edytowany przez Wodzu (2019-03-21 15:11:05)
Offline
Mam też kasetę z całym koncertem, ale nie mam magnetofonu...
Na pewno nie ma na płycie piosenki "Ach mnie jednej", a szkoda...Drugim brakującym utworem jest "Króliczek", aczkolwiek tu mogę się mylić. Pomimo mankamentów opisanych przez Maćka płyta jest bardzo dobra. Niemal wszystkie piosenki są opatrzone krótkimi i bardzo udanymi komentarzami braci Zielińskich, co dodatkowo nadaje płycie uroku i niepowtarzalnego klimatu. Dla mnie najbardziej porywającym utworem na tej płycie jest "Śpiewam bo muszę".
Może kiedyś płyta będzie wznowiona już tylko jako "live" Skaldowie.
Offline
Dość długo polowałem na tę płytę i w końcu udało mi się ściągnąć aż RFN, też lekko byłem rozczarowany jej zawartością bo zamiast tzw bonusa można by zaprezentować kompletny koncert Skaldów, ale cóż jak to bywa w przypadku naszego zespołu nie pierwszy i nie ostatni raz takie właśnie rzeczy się zdarzają redaktorzy jak zwykle wiedzą lepiej. A zwrócił ktoś może uwagę na pominięcie Grzegorza Górkiewicza w składzie zespołu?
Offline
Strony: 1